O książce: 1980 / "...Akhaun powiedział: - Ale najpierw chciałbym, żebyś posłuchał pewnego ekscentryka... - Ekscentryka? - zapytał traper - Ekscentryczny... - Co masz na myśli - ekscentryczny? - jakby najlepszy miotacz kamieni nie słyszał - I tyle - ekscentryk! - Przywódca plemienia prawie zrobił sobie dziurę w skroni palcem wskazującym, żeby pokazać, jakim jest nieprzeniknionym ekscentrykiem. - Gdzie on jest? - powiedział strażnik, pociągając nosem, jakby ekscentryk musiał wyczuć coś wyjątkowego. „Czeka na trawniku”. Przed moim domem łowca lampartów wyszedł z jaskini, aby sprowadzić tego ekscentryka. Akhaun powiedział: „Teraz coś usłyszysz, ale nie śmiej się”. Trzymaj się tak mocno, jak tylko możesz. Nie waż się śmiać. Czy mnie rozumiesz? Słuchaj poważnie…»